Aktualizacje kodów Google nie są niczym skomplikowanym, ot wklejenie kawałka kodu w źródło strony. Niestety czasem nie mamy dostępu do strony, a wklejanie kodów musimy zlecać działowi IT po stronie klienta. Kod Google Analytics, kod konwersji AdWords, kod remarketingowy… a odpowiedź od klienta – najwcześniej za 2 tygodnie. Jest na to rada.
Wczoraj na blogu Google Analytics pojawił się wpis prezentujący nowe narzędzie – Google Tag Manager.
W skrócie – na samym początku współpracy prosimy o umieszczenie kodu GTM tuż za otwarciem tagu body, a następnie już sami możemy decydować co tam się znajdzie i na jakich stronach się znajdzie. Ten krótki film instruktażowy pozwoli zapoznać się z funkcjonowaniem Google Tag Manager’a
Warto dodać, że oprócz zdefiniowanych w systemie kodów (Analytics, AdWords) możemy również wstawić własny kod śledzenia dla działań marketingowych, nie związany z Google.
Niestety jak na razie wstawianie standardowych kodów Google odbywa się w sposób uproszczony, np Google Analytics wstawiamy jedynie poprzez dodanie ID, więc osoby modyfikujące kod (np w celu uzyskania realnego współczynnika odrzuceń) nie będą miały z tego pożytku. Ma to się zmienić po aktualizacji GTM. Oczywiście dla chcącego nic trudnego i można wstawić zmodyfikowany kod Google Analytics (lub inne) poprzez Custom HTML Tag, jednak miło by było nie musieć kombinować ;)
Przyznam, że to narzędzie znacznie ułatwi mi pracę z niektórymi klientami, choć jest to kolejna rzecz uzależniająca od produktów Google.